Artykuły » Zakon Nowych Templariuszy
zdjęcie Jörg Lanz von Liebenfels


Niewiele wiadomo o rodowodzie ideologii nazistowskiej, a przecież nie wziął się on z niczego. Nie został wymyślony od postaw przez Hitlera, a jego elementy pojawiały się w różnych formach na wiele lat przed powstaniem NSDAP. Zdecydowana większość najczarniejszych kart historii III Rzeszy ma swoje korzenie w okultystycznych tezach, których przetrwanie zapewniały różnego rodzaju organizacje i stowarzyszenia. Kilka z nich, które opiszemy w tej serii artykułów, okryło się szczególnie złą sławą.

Zakon Nowych Templariuszy utworzył Jörg Lanz von Liebenfels około 1900 roku. Jörg Lanz von Liebenfels (1874-1954) to tak naprawdę Adolf Josef Lanz. Nową tożsamość, włącznie z datą i miejscem urodzenia, a nawet tytułem doktorskim, wyrobił sobie w 1902 roku. W ten sposób chciał ukryć swoje żydowskie korzenie. Wśród swoich najbliższych uchodził za człowieka, eufemistycznie mówiąc, nienormalnego.

Jörg Lanz von Liebenfels był jednym z pierwszych przyjaciół Guido von Lista, z którego poglądami na temat świata protoaryjskiego w większości się zgadzał. Jednak nie podzielał volkistowskich teorii Lista ani jego zachwytu nad starożytnymi Teutonami. Koncentrował i interesował się bardziej radykalną teologią, osobnymi wizjami historii oraz spekulacjami naukowymi. Te zamiłowania towarzyszyły mu od dzieciństwa, w którym zgłębiał wiedzę na temat średniowiecza i zakonów religijnych. Stworzył ariochrześcijańską doktrynę, w której aryjscy nadludzie (ludzie-bogowie) chcą zagłady podludzi czy innych gorszych ras. Sami zaś kierowali się idealistycznym monizmem. Niebieskooka, jasnowłosa rasa aryjska reprezentuje siły dobra, zaś rasy ciemnoskóre zło. Na taki obraz świata duży wpływ wywarł jego pobyt w zakonie. Twierdził, że Aryjczycy dopuszczali się aktów seksualnych z przedstawicielami niższych gatunków, które ewoluowały ze zwierząt (ludźmi-zwierzętami), łamiąc w ten sposób własne prawa i sekrety związane z tą sferą. Właśnie to krzyżowanie się ras doprowadziło do ich upadku, a ziemie niemieckie są ciągle szczególnie narażone na podobne ataki.

Segregacja rasowa miała pozwolić odtworzyć u Aryjczyków okultystyczne zdolności i przywrócić pierwotny porządek, a kobiety miały być całkowicie uległe mężom. Powinny powstać eugeniczne klasztory, w których czystej krwi mężczyźni zapładnialiby zawodowe matki. Na końcu jednak miało nadejść dla Aryjczyków ostateczne zbawienie. Z czasem zbliżył się do kół teozoficznych (szczególnie mocno), volkistowskich, antysemickich oraz społeczno-darwinistycznych. Pod względem funkcjonalizmu jego koncepcje były często zbieżne z twierdzeniami Lista. Dotyczyły one na przykład polityki. Był zdecydowanym przeciwnikiem chrześcijaństwa, feminizmu i socjalizmu. Opowiadał się za monarchią, hierarchicznym społeczeństwem oraz pangermanizmem. Na czele przyszłego „czystego” państwa niemieckiego mieli stać władcy-kapłani wtajemniczeni w ową gnozę. Kierowaliby się oni dobrymi zasadami takimi jak nagrodzenie zasłużonych żołnierzy legalną poligamią czy prawem do grabieży ziemi w czasie zwycięskich kampanii wojennych. Twierdził, że grupy upośledzone oraz niższe rasy powinny zostać poddane eksterminacji. Wśród zaleceń znalazły się między innymi wykorzystanie ich do różnego rodzaju eksperymentów, jako zwierząt pociągowych, niewolę czy palenie ofiarne. Ostateczną wersję jego poglądów i przemyśleń można określić jako ariozoficzny mistycyzm.

W regule zakonu, sporządzonej w 1905 roku, a opublikowanej 16 lat później, zawarty został cel tej organizacji- reaktywowanie zakonu templariuszy i zakonów rycerzy cystersów dzięki czystości rasowej jej członków oraz samej tej idei. W programie znalazło się też szerzenie świadomości rasowej. Na początku organizacja była ruchem marginalnym, jednak z czasem się rozwijała. Szczytowy rozwój przypadł na lata 1925-1935. Siedzibą był zamek Werfenstein. Około 20 lat po utworzeniu kierownictwo przejął Johann Walthari Wölf. Z czasem zakon przekształcał się w kierunku coraz bardziej radykalnym. Znakiem organizacji była swastyka i krzyż laskowany. Zakon nie był zbyt liczny, ale większość członków posiadała wysoki status społeczny. Aby nim zostać należało mieć „przewagę czystej krwi”, czyli: jasne włosy, niebieskie oczy, aryjską figurę (jej właściwości określił sam Liebenfels). Ubiorem były białe szaty. Odprawiano różne rytuały i ceremonie o charakterze ezoterycznym. Stworzono swego rodzaju rasistowską religię, do której zaadoptowano elementy okultyzmu, wierzeń starogermańskich i zniekształconego chrześcijaństwa.

Organizacja poświęcała się działalności naukowej, a także publicystycznej – wydawała czasopismo „Ostara”, które było bardzo popularne. Założył je prawdopodobnie już w 1905 roku Liebenfels, chociaż niektóre źródła podają inną datę - na przykład 1906 rok. Nazwa oznacza imię pogańskiej bogini wiosny. „Ostara” pisała o sprawach rasowych, politycznych i ekonomicznych, z własnego punktu widzenia, a w szczególności zgodnego ze światopoglądem Liebenfelsa i jego ewolucją. Były w niej nawet tematy okultystyczne. Zakaz działalności położył kres istnieniu zakonu na terenie III Rzeszy Niemieckiej. Stało się to 4 grudnia 1942 roku. Decyzja ta nie obejmowała jednak terytorium Węgier, gdzie organizacja już od dłuższego czasu działała.

Wiele elementów doktryny Zakonu znajdujemy w bezkompromisowej i okrutnej polityce najważniejszych decydentów III Rzeszy, co czyni go odpowiedzialnym za zbrodnie lat 1933-1945. Jednak na pytanie w jakim stopniu się do tego przyczynił, każdy musi odpowiedzieć sobie sam.
autor wpisu
(15 znaków)
treść wpisu
(1000 znaków)
email
nie będzie widoczny na stronie
Copyright © 2006-2024 Vaterland.pl