Artykuły » Niemieckie stopnie wojskowe z okresu II wojny światowej
Tak wdzięczny temat, jakim jest ostatni największy konflikt ludzkości wiąże się z wieloma znanymi obrazami filmowymi i książkami. Wielu ludzi oglądało i czytało o przeżyciach różnych bohaterów, takich jak hauptmann Kloss czy sturmbannfuhrer Bruner. Powszechnie przyjęło się nawet, że każdy niemiecki oficer z II wojny św. czy osobistość to po prostu "herr oberszturmbanfyrer". Jednakże jest to konkretny stopień hierarchii, który odpowiada rozróżnieniu pod względem wojskowym. A hierarchia ta wygląda następująco :

I. Zasadniczym stopniem wojskowym we wszystkich armiach świata jest szeregowiec. Korpus szeregowych w Wehrmachcie był bardzo rozbudowany. O wiele bardziej niż w Wojsku Polskim. Korpusy podoficerów, oficerów i generałowie pokrywają się dość jednolicie z polską hierarchią wojskową. Trudno niektóre stopnie przetłumaczyć. Zapraszam do analizy.

W zależności od rodzaju formacji rozróżniano następujące funkcje:

1. U Niemców szeregowym żołnierzem piechoty był ‘SCHUTZE’, zarówno w Wehrmachcie jak i SS. Rozróżniano wśród nich fizylierów, czyli strzelców (FUSILIER, a także MUSKETIER, GRENADIER i JAEGER); grenadierów pancernych, początkowo w SS a później w Wehrmachcie (PANZERGRENADIER); saperów (PIONIER).

2. W kawalerii jeźdźcem był ‘REITER’, a także ‘FAHRER’. Chociaż ‘reiter’ miał bardziej wydźwięk bojowy, ponieważ ‘fahrer’ oznacza bardziej ujeżdżacza. Kierowcę samochodu nazywano ‘KRAFTSFAHRER’.

3. W oddziałach pancernych czołgistę nazywano ‘PANZERSCHUTZE’.

4. W artylerii kanonierem był ‘KANONIER’.

5. Pozostałe funkcje to: radiotelegrafista (FUNKER) i muzyk (MUZIKERSCHUTZE)

W SS dodatkowo poprzedzano każdą funkcję runami sig, np.: SS-panzergrenadier, SS-reiter itd. Ta formacja paramilitarna została w trakcie wojny podzielona na ogólną SS (allgemeine SS) i bojową (Waffen-SS). Stosowano niekiedy pełne określenie dla dokładnego rozróżnienia formacji. W legionach przyłączonych do SS stosowano formę Legions-Schutze. Natomiast w jednostkach cudzoziemskich, aby zaznaczyć ich ‘niepełną’ przynależność stosowano formę Waffen-Schutze der SS. W ten sposób rozróżniano formacje germańskie (Niemców, Norwegów, Szwedów i pozostałych) od innych (np. Ukraińców, Francuzów). Co ciekawe, tak popularna i powszechnie znana forma jak SS-mann, która początkowo rzeczywiście była powszechnie stosowana, została całkowicie zniesiona w Waffen-SS.  Przyjęto tam formę SS-Schütze.

II. Stopniem, który właściwie nie ma odpowiednika w Wojsku Polskim jest ‘OBERSCHUTZE’. Można go z grubsza przetłumaczyć na szefa formacji (piechoty, czołgów itd.). Różnica w stosunku do funkcji wymienionych przy szeregowcu polega na umieszczeniu przed każdą z nich słowa ‘ober’, czyli: oberjaeger, obergrenadier, oberreiter itd. Wyjątek w nazewnictwie stanowi jedynie ‘panzeroberschutze’ i ‘Muzikoberschutze’.
*W SS poprzedzano ten stopień runami. Wprowadzono go w 1940 r.

III. Powszechnie znany stopień, z którego słynął Hitler (GEFREITER) właściwie nie odpowiada kapralowi tylko STARSZEMU SZEREGOWCOWI. Aczkolwiek można spotkać interpretację, że wszystkie stopni do Stabsgereitra to odmiany starszego szeregowca. Wynika to z wprowadzenia pośredniego stopnia ‘Oberschutze’, który nie ma odpowiednika w Wojsku Polskim, a u Niemców dodatkowo rozszerzał hierarchię.
*W SS temu stopniowi odpowiadał SS-Sturmann

IV. Dopiero ‘OBERGEFREITER’ wg niektórych interpretacji odpowiada naszemu KAPRALOWI. Przy czym kapral w Wojsku Polskim to podoficer a więc stopień UNTEROFFIZIER zdaje się być bardziej trafnym odpowiednikiem. Kwestia jest właściwie otwarta. Niektórzy zaliczają wszystkie te stopnie do korpusu szeregowców aż do Stabsgefreiter. To tak jakby w Wojsku Polskim były 4 odmiany starszego szeregowca.
*W Oddziałach Ochrony (a nie Sztafetach, bo w polskim języku nie stosuje się tego słowa do jednostek organizacyjnych wojska. Jest to błędne tłumaczenie. Niemieckie słowo Staffeln to eskadra lub eskadrylla, czyli też oddział lub pododdział. W polskim języku eskadry są tylko w lotnictwie) to SS-Rottenführer.

V. STABSGEFREITER (SS-Stabsrottenführer). Ten stopień nie ma odpowiednika w polskim wojsku. Dosłownie tłumacząc jest to KAPRAL SZTABOWY.

Podoficerowie:

VI. UNTEROFFIZIER (SS-Unterscharführer). W Wojsku Polskim to PLUTONOWY. Niektórzy chcą żeby był to kapral. Kwestia otwarta.

VII. UNTERFELDFEBEL (SS-Scharführer). Brak odpowiednika w Wojsku Polskim. I znowu niektórzy podają, że to STARSZY KAPRAL. A gdzie plutonowy w takim razie?

VIII. FAHRNICH (SS-Standarten Junker). Można powiedzieć, że jest to PODCHORĄŻY..

IX. FELDFEBEL (SS-Oberscharführer), czyli SIERŻANT.

X. OBERFELDFEBEL (SS-Hauptscharführer). U nas to STARSZY SIERŻANT.

XI. OBERFAHRNICH (SS-Oberstandarten Junker). Ten stopień odpowiada z grubsza CHORĄŻEMU.

XII. STABSFELDFEBEL (SS-Sturmscharführer) to SIERŻANT SZTABOWY.

Oficerowie:

XIII. LEUTNANT (SS-Untersturmführer) to PODPORUCZNIK.

XIV. OBERLEUTNANT (SS-Obersturmführer) to PORUCZNIK.

XV. HAUPTMANN (SS-Hauptsturmführer) to KAPITAN.

XVI. MAJOR (SS-Sturmbannführer).

XVII. OBERSTLEUTNANT (SS-Obersturmbannführer) to PODPUŁKOWNIK.

XVIII. OBERST (SS-Standartenführer) to PUŁKOWNIK. W SS rozróżniano jeszcze stopień  OBERFUHRER. Był to prestiżowy stopień pośredni. Najwyższy starszy oficer. Potem są już tylko generałowie. Taki stopień był używany np. przez Turków. Znany jako BASZA. Wyższy od pułkownika ale przed generałem.

Generałowie:

XIX. GENERALMAJOR (SS-Brigadeführer und Generalmajor der Waffen-SS) to GENERAŁ BRYGADY.

XX. GENERALLEUTNANT (SS-Gruppenführer und Generalleutnant der Waffen-SS) to GENERAŁ DYWIZJI. Proszę zwrócić uwagę, że GENERALMAJOR jest niżej. To nie jest błąd. Ponad sto lat wcześniej były jedynie trzy rodzaje oficerów wyższych. Kapitan [dowodził kompanią], pułkownik [dowodził pułkiem] i generał [dowodził armią]. Porucznik był w sumie zastępcą kapitana, podpułkownik był zastępcą pułkownika, a porucznik generalny [z niemieckiego Generalleutnant] (nie mylić z generałem porucznikiem) był zastępcą generała. Stopień majora i generała majora wprowadzono o wiele później, kiedy armia uległa znacznemu rozszerzeniu. I tak major stał się niejako „nadzorcą” kapitana, a generał major był „nadzorcą” pułkownika

XXI. GENERAL DER ... (SS-Obergruppenführer und General der Waffen-SS) to GENERAŁ BRONI. W Wehrmachcie rozróżniano następujące rodzaje broni/specjalizacji dla tego stopnia:

1. GENERAL DER INFANTERIE (Generał Piechoty)

2. GENERAL DER PANZERTRUPPEN (Generał broni Pancernej)

3. GENERAL DER ARTILERIE (Generał Artylerii)

4. GENERAL DER PIONIERE (Generał wojsk Inżynieryjnych)

5. GENERAL DER GEBIRGSTRUPPEN (Generał wojsk Górskich)

6. GENERAL DER KAVALERIE (Generał Kawalerii)

XXII. GENERALOBERST (SS-Oberstgruppenführer und Generaloberst der Waffen-SS) to GENERAŁ ARMII. W SS od 1942 roku.

XXIII. GENERALFELDMARSCHALL to dla nas MARSZAŁEK POLNY. Istniał jeszcze stopień pośredni przed marszałkiem nie mający odpowiednika w WP. Był to generał pełniący rolę feldmarszałka. Pagon miał formalnie 4 gwiazdki. Nie zastosowano jednak tego stopnia. Był on znany także w I Wojnie Światowej.

XXIV. REICHSFUHRER-SS. Ten stopień właściwie nie miał charakteru urzędowego czy wojskowego. Odznaczał się nim przywódca SS i Policji Heinrich Himmler. Niektórzy podają, iż stopień ten odpowiada marszałkowi. Nie jest to prawdą. Stopień ten był jedyny w swoim rodzaju i nie miał żadnego odpowiednika w armii.

XXV. REICHSMARSCHALL. Najwyższy stopień wojskowy w III Rzeszy. Był nim Herman Goering. Wielu badaczy robi tragiczny błąd nie rozumiejąc, że nie był to stopień Luftwaffe. We wszystkich książkach podaje się, że był to stopień LW. Jest to NIEPRAWDA. To jest GENERALISSIMUS. Formalnie łączy w sobie zwierzchnictwo nad wszystkimi rodzajami wojsk. Jednakże pozycja Goeringa podczas wojny tak malała, że ograniczono go tylko do LW. Jednakże formalnie to najwyższy stopień w III Rzeszy.

Dla lepszego zrozumienia znaczenia ostatniego stopnia 'Reichsfuehrer' można posłużyć się przykładem Baldura von Schiracha. Był on Reichsjugendfuhrerem i dowodził Hitler Jugend. Pewne skojarzenie przywodzi też na myśl stopień Reichsleitera. Wszystkie te funkcje miały wydźwięk partyjno- polityczny i takimi właśnie były. Naziści lubowali się w nadawaniu sobie i innym stopni o charakterze wojskowym, politycznym i urzędowym. Często nadawali wyróżnienia honorowe. Stąd właśnie wzięły się przeróżne nazwy i określenia.

Stopnie SS także najczęściej miały charakter polityczny, honorowy lub urzędowy. Podobnie było w SA, z której SS się wywodziła i z czasem przerosła. Stopnie te i oznaczenia mundurowe zaprojektował Goering w oparciu o już znaną tradycję z Freikorpsów, gdzie stosowano określenie Fuehrer bardzo często. Jest to stara tradycja sięgająca czasów germańskich. Nawet Marcin Luter był nazywany Fuehrerem w trakcie walki o władzę i tzw. Wojny Chłopskiej. Kiedy zaczęto tworzyć podwaliny elitarnych formacji III Rzeszy w łonie tej paramilitarnej organizacji jej stopnie starano się zrównać ze znaczeniem w hierarchii wojskowej. Na co oczywiście nie przystawali zawodowi żołnierze. Jednakże w miarę trwania wojny Wehrmacht nieraz przekonał się o znaczeniu bojowym Waffen-SS. Tę nazwę formalnie użyto po raz pierwszy 22 września, 1939 roku. Zresztą pierwsze frontowe jednostki, które walczyły w Polsce były szkolone przez zawodowych oficerów. Były nawet okresy, kiedy stosowano stopnie Wehrmachtu, aby jeszcze przed wojną podkreślić profesjonalizm czterech szkolonych pułków: Germania, Deutschland, Der Fuehrer i oczywiście Leibstandarte.

Z czasem podczas trwania wojny każdy szeregowiec SS miał możliwość w ciągu dwóch lat awansować do stopnia oficerskiego. Najsłynniejszym przykładem odzwierciedlającym zasadę: ‘Nie matura, lecz chęć szczera czyni ze mnie oficera’ niech będzie postać Oberstgruppenfuhrera Josefa ‘Seppa’ Dietricha. Nie miał on żadnego wykształcenia wojskowego. Ukończył jedynie 7 klas szkoły podstawowej. W I wojnie światowej zaszedł on do stopnia sierżanta. Mimo to w II wojnie św. uczyniono go najwyższym generałem w hierarchii. Podobno nie potrafił nawet czytać mapy sztabowej. Mimo to potrafił wpłynąć na swoich żołnierzy i miał z nimi dobre porozumienie. Wielu dowódców Wehrmachtu bardzo go sobie ceniło. Jego przyjacielem był między innymi słynny generał pułkownik Heinz Guderian. Co ciekawe, sam Dietrich uważał się bardziej za generała Wehrmachtu niż SS. Nie łączyły go zbyt dobre stosunki z Himmlerem. Za to cieszył się absolutnym poparciem Hitlera, którego szefem ochrony był jeszcze przed dojściem nazistów do władzy.

Cała różnorodność stopni w hierarchii III Rzeszy wynikała z różnorodności organizacyjnej w całym państwie i partii. Można było odnieść wrażenie, że niemal każdy ma jakiś mundur i przynależy do jakiejś organizacji skupiającej go w jakimś rzemiośle czy grupie społecznej. Stąd powstała cała różnorodna mozaikowatość stopni, odznak, oznak i funkcji.

Hierarchia tu omówiona stanowi podstawę dla wszystkich innych, które przyjęto w organizacjach młodzieżowych, paramilitarnych czy formacjach obcokrajowych walczących po stronie Niemiec. Można przyjąć, że tak wielkiej różnorodności nie zastosowano w żadnym innym państwie w historii. Jedynie Związek Radziecki mógłby jeszcze rywalizować z tak ogromnym tworem hierarchicznym. Chociaż raczej nie miałby szans w stosunku do tak zmilitaryzowanego państwa jak Niemcy hitlerowskie ze względu na ogrom szczerej determinacji, większą motywację i o wiele silniejszą tradycję i bardzo rozwiniętą kulturę. 1 komentarzy - pokaż »
autor wpisu
(15 znaków)
treść wpisu
(1000 znaków)
email
nie będzie widoczny na stronie
Copyright © 2006-2024 Vaterland.pl