Erwin Rommel- bohater ruchu oporu czy wierny sługa III Rzeszy?
W artykule tym staramy się przedstawić postać Erwina Rommla legendarnego dowódcę AfrikaKorps. Trzeba przyjrzeć się bliżej tej postaci by odpowiedzieć na pytanie kim w rzeczywistości był Erwin Rommel. Bohaterem wojennym, jedną z kluczowych postaci ruchu antyhitlerowskiego czy wiernym sługą reżimu nazistowskiego? Jest to zbyt ciekawa postać by nie można było o niej zapomnieć.
Urodzony w roku 1891 w obecnej Badeni Wirtemberdze. Szkołę oficerską kończył co ciekawe w Gdańsku. Jeszcze ciekawsza była opinia jaką mu wówczas wystawiono. Mówiła ona krótko "zdolności wojskowe raczej przeciętne". Przyszłość miała pokazać, iż ta ocena była bardzo myląca. Rommel nie musiał długo czekać aby dowieść swoich zdolności. Gdy wybucha I wojna światowa Rommel walczy we Francji, Rumunii oraz we Włoszech. To właśnie na terenie Italii jego "gwiazda" zacznie błyszczeć bardzo wyraźnie. Włochy w roku 1915 zmieniają sojusznika i atakują oddziały Austro- Węgierskie w Tyrolu. Ciężkie walki o każde wzgórze nie przynoszą rezultatu. Front zaczął przypominać ten na zachodzie europy. ale tylko do czasu. Noc z 24 na 25 października 1917 do ataku szykowała się dywizja Wirtemberska jeden z oficerów wpajał żołnierzom ważną zasadę "Ruszać się i uderzać mocno"- tym człowiekiem był wówczas kapitan Erwin Rommel. Jego rady odniosły skutek. Już następnego dnia jego oddział zdobywa kluczowy punkt oporu Szczyt Isonzo . Niestety zwycięstwo pod Caporetto jak nazwano bitwę nie przełożyło się na sukces militarny. Jeszcze po latach gdy dziennikarze pytali Rommla jakiej bitwy żałuje najbardziej odpowiadał zawsze Caporetto.
Natychmiast posypały się wyróżnienia i odznaczenia w tym to najcenniejsze, najwyższe pruskie odznaczenie wojenne Order Pour Le Merite jak by tego było mało wręczony osobiście przez Cesarza Niemiec Wilhelma II! Dzięki tej bitwie wojska austriackie i niemieckie przeszły do ofensywy we Włoszech. W czasie pokoju Rommel zostaje w wojsku niemieckim. Debiutuje jako pisarz wydając książkę Piechota Atakuje. Książkę, która zwraca uwagę nazistów coraz śmielej poczynających sobie na scenie politycznej Republiki Weimarskiej. Gdy naziści przejmują władzę kariera Rommla nabierać zaczyna rozpędu. Dowodem wielkiego zaufania jest powierzenie pułkownikowi Rommlowi dowodzenia batalionami eskorty wodza (Adolfa Hitlera) gdy ten wkracza najpierw do Austrii, a następnie do Czech. Gdy Wybucha wojna z Polską w roku 1939 Rommel jest już komendantem kwatery głównej Adolfa Hitlera. To on dbał więc o pełnię bezpieczeństwa najwyższych władz Rzeszy podczas kampanii wrześniowej. Sam Rommel awansowany do rangi generała chciał jednak walczyć na froncie wśród żołnierzy. Sam mówił, że "najlepiej czuje się dowodząc w polu" . Nadchodził czas gdy urzeczywistni swoje pragnienia. 10 maja 1940 roku Wehrmacht uderza na zachód. Rommel uzyskuje pozwolenie od Hitlera by walczyć. Chociaż nie ma doświadczenia w dowodzeniu oddziałami pancernymi , to szybko nadrobi tą zaległość. Będzie jednym z pierwszych dowódców, który na czele swoich oddziałów dotrze nad kanał La Manche. Posypały się znowu wszelkie możliwe odznaczenia i pochwały. Co ciekawe przez cały okres swojej kariery Rommel nigdy nie wstąpił do NSDAP. Polityka jak mawiał "nie była dla niego"
Na kolejne działania i sukcesy przyszła pora w latach 1941-1943. Kampania afrykańska przyniosła Erwinowi Rommlowi największą chwałę jak również buławę feldmarszałka wręczoną osobiście przez Adolfa Hitlera. Hitler wysyła wojska niemieckie do Afryki w celu pomocy dla Włochów bitych z wielką łatwością przez wojska brytyjskie. Nie przypuszczał wówczas, że to właśnie niemieckie wojska będą zmuszone do tego by prawie cały ciężar wojenny dźwigać na własnych barkach. To wówczas narodził się przydomek Rommla List Pustyni. Co ciekawe Rommel wzorował się na bohaterze walk w Afryce w latach 1914-1918 (jego oddziały walczyły dłużej niż samo cesarstwo niemieckie) generale Paulu von Lettow- Vorbecku. Obydwaj znali się zresztą osobiście. Oddziały Rommla zaatakują Brytyjczyków tak, iż ci cofną się do Egiptu i dopiero Bitwa pod El- Alamein doprowadzi do tego, że AfrikaKorps zacznie się cofać. Zaczynało brakować zapasów (dzięki działalności alianckich okrętów podwodnych niszczących włoskie statki z zaopatrzeniem). Rommel udał się do Hitlera z prośbą o pomoc. Mgliste obietnice jednak zdadzą się na nic. Feldmarszałek Erwin Rommel zostaje ewakuowany z Afryki, po raz kolejny miał okazję doświadczyć poczucia klęski. Zostawiał bowiem doskonale wyćwiczonych ludzi. Według wspomnień żołnierzy AfrikaCorps był dowódcą wymagającym ale i sprawiedliwym, ludzkim. Umiał wysłuchać problemów pomoc . Niejednokrotnie bywało, iż spał w namiotach żołnierzy w celu podniesienia ich morale. Do końca życia mawiał bowiem, że "nigdy nie przestał być żołnierzem". Zostaje przeniesiony do Francji jako dowódca grupy Armii B. W tym czasie zaczęły się jego kontakty z opozycją antyhitlerowską. Rommel miał powody by przystąpić do opozycji. Już chociażby fakt, że Hitler skazał na klęskę jego AfikaKorps spowodował, iż Rommel stał się członkiem opozycji. Feldmarszałek doskonale wiedział, że siły jakimi dysponuje nie wystarczą do odparcia inwazji alianckiej . Nie raz dokonywał inspekcji podległych sobie oddziałów. Wiedział, że w niektórych miejscach Wał Atlantycki jest "dziurawy" wymaga uzupełnienia w działa.
Alianci obawiali się z kolei Rommla, jego legendy tego, że może spowodować, iż niemieckie oddziały choć nie liczne będą bronić się twardo. Powstały plany zlikwidowania Rommla, nie doszły jednak do skutku. Alianci postanowili jednak unieszkodliwić Feldmarszałka na pewien czas. Pewnego dnia jadąc samochodem zauważył nadlatujące alianckie samoloty. Nie zdążył się ukryć dostał odłamkiem w głowę. Przetransportowano go do szpitala a następnie na rekonwalescencję. Tymczasem sprawy przybrały szybki niekorzystny dla Rommla obrót. 20 lipca 1944 roku dochodzi do zamachu na Hitlera. Wywiad SD informował już wcześniej o dwuznacznej postawie Rommla, teraz dzięki torturom SS uzyskało dowód, że Rommel jest członkiem opozycji. Wielu torturowanych twierdziło wprost, że widzą feldmarszałka jako nowego prezydenta Rzeszy, który będzie w stanie zawrzeć pokój z aliantami zachodnimi by ruszyć wszystkimi siłami na wschód. Problem był inny, a mianowicie jak wytłumaczyć narodowi, że bohater jest zdrajcą. Na to Hitler nie zdecydował się. Wysłał do Rommla dwóch zaufanych ludzi. Mieli oni przekazać Rommlowi propozycję honorowego rozwiązania sprawy. Albo feldmarszałek popełni samobójstwo, co zostanie przedstawione jako śmierć w wyniku choroby (wówczas rodzinie nic się nie stanie) albo Rommla czeka proces i śmierć przez powieszenie jako zdrajca III Rzeszy (w tym przypadku rodzinę Erwina Rommla czekało by zesłanie do obozu koncentracyjnego i śmierć, tak jak stało się to z wieloma rodzinami uczestników spisku z lipca 1944 roku).
Rommel wybrał pierwszą opcję. Hitler postanowił urządzić bohaterowi Afryki jak nazywano Rommla pogrzeb państwowy. Na pogrzeb nie przybyli najważniejsi dostojnicy nazistowscy. Przysyłali swoich przedstawicieli. W ten sposób Adolf Hitler odgrywał się na człowieku, który dawał III Rzeszy największe zwycięstwa, a w ostatnich latach życia stał się wrogiem systemu nazistowskiego. Kolejnym pomysłem Hitlera był plan wystawienia pomnika Rommlowi (miało to służyć dalszemu uprzykrzaniu życia rodzinie Rommla). Planu tego Hitler już nie zrealizował. Erwin Rommel pozostanie w pamięci wielu jako jeden z najzdolniejszych niemieckich dowódców. Wiele motywów jego postępowania pozostaje jednak nie rozwiązanych po dzień dzisiejszy.
Polecamy:
Biografia Erwina Rommla wydana przez Wydawnictwo Dolnośląskie
David Fraser: Żelazny Krzyż: Biografia Rommla. Warszawa: Wydawnictwo EM, 1997
Maurice Philip Remy: Mit Rommla. Warszawa: Książka i Wiedza, 2006
Charles F. Marshall: Życie i śmierć Lisa Pustyni: Jak zamordowano Erwina Rommla?. Gdańsk: Wydawnictwo L&L, 2002
dodaj komentarz »